Julia Szewczenko jest bardzo otwartą kobietą, szczerą, uczciwą. Nie raz pomagała Fundacji „Odrodzenie Donbasu” ma przekazywaniu pomocy humanitarnej mieszkańcom i zawsze przyjmowała pomoc skromnie- nigdy nie mówiła, że mało, że źle- raczej wskazywała, że może komuś bardziej się przyda.
Mówi się, że biedni ludzie najchętniej pomagają. I nie lubią mówić o swoich potrzebach. A je mają. Ciężko mi jest rozmawiać z Julią, wiem jak ciężko takim ludziom mówić o sobie.
Julia jest samotną matką, która wychowuje, opiekuje się Darią. Dziewczyna cierpi na zespół dziecięcego porażenia mózgowego, Jak ciężko musi być samotnej matce- nie potrafię sobie wyobrazić.
Kiedy rozmawiamy, Daria uśmiecha się radośnie bawiąc się misiem- jednym z prezentów, które właśnie otrzymali. Za chwilę wolontariuszka Fundacji (imienniczka matki dziewczyny) przyniesie jej flamastry i kartki papieru wywołując u podopiecznej szczery entuzjazm.
Rodzina otrzymuje skromny zasiłek, w sytuacji kiedy Julia nie może pracować, bo nie ma z kim zostawić córki, są to pieniądze wystarczające zaledwie na przeżycie- na lekarstwa dla Darii już nie wystarcza.
Obóz Wielkiej Polski od prawie dwóch lat organizuje zbiórkę pieniędzy dla mieszkańców Donbasu i z tych funduszy staramy się chociażby w skromny sposób pomóc potrzebującym. Często same produkty żywnościowe są zaledwie tłem dla tego co otrzymują tacy ludzie, jak Daria i Julia. Najważniejsza tutaj jest nadzieja, poczucie tego, ze gdzieś tam- tysiąc kilometrów stąd, są ludzie dobrego serca, którzy chcą pomagać. I pomagać będziemy.
Akcję można wesprzeć dokonując wpłaty na: IdeaBank 35 1950 0001 2006 5196 7287 0002 z dopiskiem „Dla Donbasu”.
Dzisiejsza akcja została zorganizowana dzięki współpracy z Fundacją „Odrodzenie Donbasu”, która umożliwiła spotkanie z Julią i Darią, a także udostępniła w tym celu swoje biuro. Fundacja „Odrodzenie Donbasu” zajmuje się organizowaniem pomocy dla najbardziej potrzebujących mieszkańców pogrążonego w wojnie regionu. Jej wolontariusze wielokrotnie, pod wrogim ostrzałem, przekazywali pomoc ludziom znajdującym się na linii frontu, a także organizowali społeczne stołówki w najcięższym okresie walk. W imieniu Obozu Wielkiej Polski chciałbym w tym miejscu podziękować FOD nie tylko za pomoc w skontaktowaniu się z Julią, ale również za całość ich potrzebnej pracy.
Dawid Hudziec/Obóz Wielkiej Polski
comments powered by HyperComments