Nie dalej jak w miniony piątek szef MON Antoni Macierewicz wraz z sekretarzem stanu ze swojego resortu Bartoszem Kownackim wzięli udział w inauguracji roku akademickiego w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej (WSKSiM) Ojca Rydzyka w Toruniu. W trakcie uroczystości minister obrony narodowej wygłosił wykład inauguracyjny pt. „Polska w systemie bezpieczeństwa światowego”.
W swoim wykładzie na WSKSiM, czyli tam gdzie na trzecim roku studiuje były najbliższy współpracownik szefa MON- Bartłomiej Misiewicz, minister Macierewicz przypomniał ustalenia przyjęte na warszawskim szczycie NATO w lipcu br. w tym najważniejsze o rozlokowaniu wojska na tzw. flance wschodniej, co było możliwe tylko dzięki „decyzji, którą podjęto przy urnie wyborczej” w 2015 roku i objęcia w wyniku tego władzy w Polsce przez PiS:
„I ona zdecydowała o całym ciągu wydarzeń, który doprowadził do decyzji o usytuowaniu wojsk amerykańskich i natowskich na tzw. wschodniej flance NATO. Gdyby do władzy w Polsce nie doszła koalicja pod przewodnictwem PiS, wraz z jej programem zachodnim i niepodległościowym, gdyby Polacy nie podjęli tej decyzji, nigdy szczyt NATO nie rozstrzygnąłby na rzecz stacjonowania tych wojsk”
Idąc dalej tym tokiem rozumowania szef MON orzekł, że:
„Decyzje, które podjęliśmy na warszawskim szczycie NATO mają historyczne znaczenie dla Europy Środkowo-Wschodniej. Odebraliśmy Rosji możliwość decydowania o tym, jakie wojska mają prawo stacjonować w naszej Ojczyźnie (…) Od stycznia rozpocznie się rozlokowywanie batalionowej grupy bojowej na tzw. Przesmyku Suwalskim w sile mniej więcej 1200 żołnierzy, w tym 900 żołnierzy amerykańskich oraz żołnierzy brytyjskich, włoskich i rumuńskich. Będą tworzyli łącznie kontyngent natowski w północno-wschodniej Polsce. Dowodzić całym zgrupowaniem, a więc zarówno, grupą bojową na Łotwie, w Estonii, na Litwie i w Polsce, będzie dowództwo dywizyjne stacjonujące w jednym z północno-wschodnich miast Polski, budowane na podstawie oficerów polskich (…) Od stycznia także rozpocznie się umieszczanie w Polsce ciężkiej brygady amerykańskiej liczącej ponad 4,5 tys. żołnierzy. Łącznie oznacza to, że na terenie Polski będzie trwale – choć zmieniając skład personalny, ci ludzie będą rotowali, ale stale te siły będą w takim samym potencjale – ponad 6 tys. żołnierzy, czyli dwie brygad”
Minister Antoni Macierewicz podkreślił, że nie byłoby to wszystko możliwe również bez skoncentrowanego wysiłku prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego i „w jakimś skromnym wymiarze” kierownictwa MON:
„Sukces w ogóle byłby niemożliwy, gdyby nie myśl polityczna, gdyby nie plany przygotowane i sukces ostateczny koalicji, którą kieruje Jarosław Kaczyński. Tu leży źródło tej wielkiej geopolitycznej zmiany, której beneficjentem przede wszystkim jest naród i państwo polskie, ale które promieniuje na zmianę geopolityczną całego świata” – podkreślił szef MON.
Dodał przy tym, że poprzednie władze skupiały wysiłek na tym, aby wojska sojuszników przebywały w Polsce „w wymiarze ćwiczebnym” i demonstrowały brak wiary w możliwość ich stałej obecności, co jest gwarantem rzeczywistego bezpieczeństwa. Dopiero dojście do władzy PiS uratowało Polskę przed rosyjskim zagrożeniem, twierdzi Macierewicz:
„Ta zamiana, jaką przyniosło PiS, z tego punktu widzenia miała symboliczny i praktyczny wymiar fundamentalny. Za tym poszły decyzje, które często nie były zrozumiane i trudne, ale były niezbędne dla osiągnięcia tego efektu. Pierwszą decyzja był wzrost wydatków na obronę do 2 proc. PKB, liczonych według systemu natowskiego, co oznacza o miliard złotych więcej niż przeznaczały na to poprzednie rządy. W efekcie Polska znalazła się w niesłychanie wąskiej elicie czterech państw NATO, które wydają właśnie 2 proc. na zbrojenia”.
A więc musimy być wszyscy bardzo wdzięczni PiS-owi, prezydentowi Dudzie i premier Szydło, a szczególnie szefowi MON Antoniemu Macierewiczowi, za to, że obecnie „Polska znalazła się w niesłychanie wąskiej elicie czterech państw NATO, które wydają właśnie 2 procent na zbrojenia”, że będą na naszych ziemiach stacjonować obce wojska, że kraj nasz stał się terenem przyszłych działań frontowych w konflikcie między mocarstwami, no i za to że mimo to powinniśmy się czuć bezpiecznie, nawet wtedy, gdy przez dwa lata (to też dzięki Antoniemu Macierewiczowi) nie będzie nas chroniło 50 helikopterów szturmowych.
Jak wiemy z poprzedniego mojego wpisu, tego samego dnia kiedy Antoni Macierewicz wygłosił powyższy wykład na WSKSiM w Toruniu, wieczorem została przyznana mu przez środowisko Białego Kruka Nagroda im. Kazimierza Odnowiciela „Patriota Roku 2016”.
Otóż, moim skromnym zdaniem to zdecydowanie za mało, bo przy tak wiekopomnych osiągnięciach w czasie zaledwie roku na stanowisku szefa MON Antoniego Macierewicza, która „promieniuje na zmianę geopolityczną całego świata”, należałoby już dziś zacząć uświetniać jego nazwiskiem place, ulice, aleje, ronda i skwery oraz szkoły, instytucje państwowe i użytku publicznego, w w rym tempie osiągnięć aż trudno sobie wyobrazić: co będzie za np. cztery lata?
Może Polska po tym stanie się imperium „międzymorza”?
A co tam „międzymorza”, może od razu „trójmorza”- czego genialny plan już mu chodzi po głowie.
A później?
Później zostaniemy światowym mocarstwem i to bez jednego wystrzału, tylko przy pomocy przemożnej siły woli i geniuszowi pana Antoniego Macierewicza, wspomaganego w pocie czoła przez prezydenta Dudę i premier Szydło.
- Будь в курсе последних новостей и интересных статей, подписывайся на наш канал «NovorossiaToday»
- Be aware of the current events and interesting articles, subscribe to our channel «NovorossiaToday»
- Pour ne rien manquer de la derniere actualite et des articles interessants, suis notre chaine Telegram en direct«NovorossiaToday»