Toruń polem bitwy – czyli co wynika z manewrów NATO i Rosji.
W ostatnich dniach polski MON ustami gen. Tomaszyckiego ujawniło scenariusz ogromnych manewrów NATO pod kryptonimem Anakonda-16, które odbędą się w czerwcu na terytorium Polski. Ich analiza, w zderzeniu z informacjami jakie przeciekły z wielkich manewrów rosyjskich „Zapad-2013” , są dla mieszkańców grodu Kopernika przerażające i rodzą uzasadniony niepokój.
Rosjanie w kontrataku idą do Wisły
Scenariusz wojenny jaki ćwiczyły wojska Białorusi i Rosji w manewrach Zapad 2013, nie jest do końca znany. Jednak posiadane informacje i dane wywiadowcze, pozwoliły zachodnim analitykom wojskowym naszkicować ich zarys.
Otóż Rosjanie zakładają skoncentrowany atak sił NATO na obszar Okręgu Kaliningradzkiego i Białorusi. W pierwszym etapie ćwiczono więc powstrzymywanie atakujących kolumn wojsk NATO oraz przerzucenie z rosyjskiej głębi operacyjnej rezerw, ich koncentrację w ugrupowania uderzeniowe . W drugim etapie, podobnie jak w okresie Układu Warszawskiego, Rosjanie ćwiczyli przejście do kontruderzenia i operację zaczepną. I tu pojawia się element niepokojący nasz kraj.
Otóż planiści rosyjscy założyli, że skoncentrowane odwody rosyjskie, dysponując przewagą liczebną oraz sprzętową rozpoczną operację ofensywną wypierając wojska NATO z Białorusi. Nie poprzestaną jednak na tym. Aby złamać potencjał ofensywny NATO i zagrożenie dla Białorusi i Okręgu Kaliningradzkiego, oraz w myśl zasad sformułowanych klasyków strategii, terenem bitewnym ma się stać terytorium sił agresora. W tym przypadku Polski.
Za optymalne, rosyjscy stratedzy uznali, przeprowadzenie ofensywy w celu osiągnięcia rubieży obronnej na linii rzeki Wisła. Po osiągnięciu jej brzegów, a optymalnie utworzeniu przyczółków po drugiej stronie rzeki do działania ma przystąpić dyplomacja.
Jaki związek ma z tym Toruń? Ano od Warszawy do Gdańska jest tylko jedno miejsce, gdzie na relatywnie wąskim odcinku znajdują się 4 mosty na Wiśle, w tym 3 w samym centrum miasta.
- Most kolejowy im. Ernesta Malinowskiego w Toruniu
Znając rosyjską sztukę wojenną i zasady prowadzenia działań bojowych wynikające z regulaminów, stanowi to wyrok dla miasta. Ciąg dalszy można z dużą dozą prawdopodobieństwa zrekonstruować. Jak będzie wyglądał hipotetyczny atak rosyjski?
Rosjanie dokonają szeregu uderzeń lotniczych i rakietowych w celu sparaliżowania obrony miasta i jednostek go broniących. Liczne rosyjskie siły spadochronowe, zapewne zostaną desantowane na tyłach wojsk NATO stawiających opór głównym rosyjskim siołom pancernym idącym z Białorusi. Znane z „Krymu” oddziały specjalne „zielone ludziki” będą chciały uchwycić nienaruszone przeprawy mostowe.
Czynnik strat pośród ludności cywilnej czy też zniszczeń zabudowy miejskiej, w tym zabytkowej, nie ma w rosyjskiej taktyce najmniejszego znaczenia. Zakładać zatem należy, że atakujących spadochroniarzy silnie będzie wspierać lotnictwo i to tak taktyczne samoloty bombowe typu SU-34, szturmowe SU-25 jak i śmigłowce uderzeniowe MI-28 i Ka-52.
Tak jak to obserwujemy aktualnie w Syrii, a wcześniej widoczne to było podczas wojny 5 dniowej w Gruzji, lotnictwo rosyjskie całodobowymi uderzeniami będzie dewastować linie obronne przeciwnika i podchodzące do linii frontu odwody. Efekt tych ataków był w Gruzji porażający. Zdemoralizowane i zdezorganizowane jednostki armii gruzińskiej porzucały sprzęt, w tym działa oraz czołgi i poddawały się panicznej ucieczce.
W tym wywołanym chaosie i zniszczeniach przedzierać się będą rosyjscy komandosi GRU „zielone ludziki” , za nimi spadochroniarze aby zdobyć toruńskie mosty dla idących za nimi zagonów pancernych np. dla nowo sformowanej w Rosji 1 Armii Pancernej Gwardii. Dla pobudzenia wyobraźni roli toruńskich mostów przypomnieć sobie można słynny film wojenny o operacji Market-Garden „O jeden most za daleko”. Tam również spadochroniarze zdobywali mosty dla idących z tyłu sił pancernych czyli XXX korpusu gen Horracks’a.
Anakonda-16 czyli jak NATO Toruń odzyska próba analizy manewrów
Manewry Anakonda-16 to największe ćwiczenia NATO od upadku „żelaznej kurtyny”. Amerykanie zostaną przerzuceni do Polski. Łącznie będzie to 13,9 tys. żołnierzy. Łącznie w manewrach uczestniczyć będzie aż 31 tys. żołnierzy z 23 państw NATO i Ukrainy. Oficjalnie celem ćwiczenia jest odpowiedź na taką agresję, jakiej dokonała Rosja na Ukrainie.
Założenia manewrów. „Czerwoni” – hipotetyczny sojusz, dążąc do opanowania krajów w basenie Bałtyku, atakują Estonię, Łotwę, Litwę, próbują też zająć północną Polskę. Czyli dokładnie tak jak to ćwiczyli Rosjanie w manewrach Zapad -2103. W różnych regionach Polski , pojawiają się grupy “zielonych ludzików, które zwalczać maja siły specjalne krajów NATO.
Jak informuje ppłk. Walatek, 8 czerwca , po przeprowadzonym nad Toruniem desancie spadochronowym (część amerykańskich spadochroniarzy będzie leciało wprost z USA) Amerykanie zajmą most gen. Zawadzkiej.
- Most drogowy gen. Elżbiety Zawackiej
A zatem nasi sojusznicy, zakładają przejściową utratę naszego miasta i ćwiczą jego odzyskanie.
Przeprowadzona zostanie operacja desantowania kilku tysięcy żołnierzy amerykańskich i sprzętu ciężkiego nad toruńskim poligonem. Rozwinie się tam również artyleria.
Oczywiście, nikt tego wprost nie powie, ale przećwiczą „wsparcie desantu „w postaci uderzeń lotniczych i artyleryjskich na broniące się siły „czerwonych”. Czyli w okresie wojennym musimy się liczyć jako mieszkańcy miasta z sojuszniczym bombardowaniem Torunia. Oczywiście Amerykanie dysponują bez porównania większą ilością precyzyjnych środków ataku lotniczego i artyleryjskiego, nie zmienia to jednak faktu, że jeśli rosyjskie wojska zajmą np. obronę mostu gen. Zawadzkiej w górującym nad mostem zakładzie Nestlle czy osiedlem Winnica, to zostaną one „starte z powierzchni ziemi” przez naloty US Air Force.
- Ratusz Staromiejski w Toruniu
- Allepo
Ale to nie koniec manewrów związanych z Toruniem.
Z Zachodu przez Polskę mknąć będą kolumny wojsk amerykańskich na transporterach opancerzonych Stryker. Będą to amerykańscy dragoni z 2. Regimentu Kawalerii (wyruszą z Niemiec przez Polskę oraz Czechy i pojadą na Litwę, Łotwę i Estonię). Dla nich saperzy wybudują mosty pontonowe na Odrze w okolicach Krosna Odrzańskiego.
- Stryker w wersji rozpoznawczej (M1127 RV)
Wybudują tez most na Wiśle w Chełmnie . Płk. Walatek twierdzi, że zbudują go w ciągu około godziny saperzy z Polski, Holandii i Wielkiej Brytanii. Budową będą dowodzili Niemcy, a za osłonę przeprawy odpowiadali żołnierze amerykańscy . W ciągu dnia przez przeprawę przejedzie przeszło 300 pojazdów.
Co to oznacza? Ano to , że NATO zakłada , że oddziały spadochroniarzy rosyjskich doczekają się wsparcia i dotrą do nich czołowe oddziały pancerne . Tym samym amerykański desant nie wyzwoli miasta, ale zwiąże obrońców w walce. Wtedy na skrzydło broniących Torunia oddziałów rosyjskich wyjdą amerykańskie siły zmechanizowane przerzuconym pod Chełmnem mostem. Oskrzydleni Rosjanie , w założeniu NATO-wskich planistów wycofają się z miasta. Choć co bardziej prawdopodobne w oparciu o zabudowę Torunia stoczą tu bitwę z nadciągającymi wojskami NATO.
Wszystko to tylko hipoteza w oparciu o ujawnione elementy manewrów Anakonda-16, ale wielce prawdopodobne.
Tak czy inaczej scenariusz III Wojny światowej jest dla mieszkańców Torunia przygnębiający. Jeśli na poważnie brać pomysły planistów Rosji i NATO, to gród Kopernika zamieni się bowiem w morze gruzów i przypominać będzie obrazy syryjskiego Allepo jakie widzimy na ekranach TV.
Krzysztof Podgórski
- Будь в курсе последних новостей и интересных статей, подписывайся на наш канал «NovorossiaToday»
- Be aware of the current events and interesting articles, subscribe to our channel «NovorossiaToday»
- Pour ne rien manquer de la derniere actualite et des articles interessants, suis notre chaine Telegram en direct«NovorossiaToday»