Na kanwie tego co się obecnie dzieje na Ukrainie, niemiecka zamieściła na swoich łamach tekst pod znamiennym tytułem:
Cicha separacja Donbasu. „To już inny kraj”
Według autorów teksu w Donbasie jest coraz mniej Ukrainy a więcej Rosji.
Do tego stanu rzeczy mają się przyczyniać kwestie symboliczne, takie jak usuniecie ukraińskich flag i tablic, czy też zmiana nazw ulic i miejscowości poprzez nadawanie im- często przez wymazywanie miękkich znaków liter- rosyjskiego brzmienia.
Natomiast w kwestii realnej zmiany tam zachodzą, wg. autorów, w zakresie finansów, gdzie obecnie dominuje w Donbasie rozliczanie w rublach oraz przejęcie pod rosyjską kontrolę oddziałów separatystów.
Autorzy przywołali również opinię niemieckiego eksperta, znawcy spraw ukraińskich, który twierdzi, że: „Putin nie dąży jednak do kolejnego zamrożonego konfliktu”. Pomimo tego, że dla niego taki konflikt nie byłby niczym nowym, gdyż takie konflikty miały już wcześniej miejsce, w byłych sowieckich republikach. Ale tym razem jest inaczej, bo „ciche zbliżenie wschodnio-ukraińskich terenów zajętych przez separatystów do Rosji stoi w sprzeczności z oficjalną polityką Kremla i mińskich porozumień”. Dlatego też Moskwa tym razem nie chce zamrażać tego konfliktu, bo chce aby „ten twór pozostał wewnątrz ukraińskiego państwa. Rosja chce pozostać tam trwałym czynnikiem zakłócającym”.
„Dopiero jeśli się to nie powiedzie, Rosja mogłaby zawsze przejść do swojego ‚planu B’ wobec Donbasu: definitywnego odłączenia go od Ukrainy”– twierdzi niemiecki ekspert, na którego powołali się autorzy artykułu.
Tezy niemieckiego eksperta są logiczne i wpisują się w pewną linię propagandową, polegającą na tym, że o wszystkim co się dziej na Ukrainie, decyduje Moskwa.
Czy tak jest w rzeczywistości?
Otóż, pomijając sprytnie stronę ukraińską, można do takich z grubsza ociosanych wniosków dojść.
Ale niestety, to strona ukraińska pełni nadal na Ukrainie rolę przewodnią i nie da się tego oszukać, ani obejść.
Bo przecież nie kto inny dokonał zamachu stanu w lutym ubiegłego roku jak nie ci, którzy obecnie w Kijowie rządzą.
Czyż nie obecne władze, podpierając się przy tym zachodnimi standardami demokracji, pozbawiły mniejszości etniczne ich przywilejów, w tym odrębności języka i kultury?
Czy wreszcie, sprawa dotychczas nie wyjaśnionej i nie osądzonej zbrodni w Domu Związków Zawodowych w Odessie w maju ubiegłego roku, czy też agresja militarna wobec ludności cywilnej Donbasu, to były działania separatystyczne, bądź przy współudziale Moskwy.
Co najwyżej w tym przypadku można mówić o współodpowiedzialności za to, ze strony UE, której przywódcy udawali, że nie dostrzegają dziejącego się tam zła.
Podobnie sytuacja odnosi się do „cichej separacji Donbasu”, która wynika z oficjalnej i usankcjonowanej prawnie przez władze w Kijowie, blokady zbuntowanej jego części.
Czy tu też jest ręka Moskwy?
Jeśli zaś chodzi o problem umów pokojowych zawartych w Mińsku, to otwierają one proces ponownej integracji terytorialnej Donbasu z Ukrainą, ale pod jednym podstawowym warunkiem, że wszystkie decyzje jakie będą podejmowane wobec Donbasu władze kijowskie, będą konsultowane i uzgadniane z przedstawicielami władz zbuntowanych republik.
Taka jest filozofia tego porozumienia i taka jest również zasada państwa wyznającego zasady demokratyczne.
Tak więc jeśli Donbas odseparuje się od pozostałej części Ukrainy, to nie z własnej woli tylko z siły realnych faktów.
I tych wniosków zabrakło w niemieckiej „Deutsche Welle”.
Recent Comments
Roger in: Timoshenko’s party failing local elections in Ukraine - exit polls
Elect Mr. Zacharchenko as president of Ukraine, with Givi as Prime Min ...
Duncan Gill in: Kiev Regime Forces Completed First Stage Of Withdrawing Weapons
They should never have started their attack against innocent people,w ...
ksmamona in: Koniec lotów pasażerskich Rosja- Ukraina
Ukraińcy strzelają sobie w głowę nie w kolano..... . To upadły kraj i ...
Jalaluddin in: Ukrainian fighters shelled the territory of the DPR 23 times, 25 October
Banderastan appears not to have thought things through: Sergey Lavrov ...
Jaime Jerez in: If The U.S. Can Do Nothing With ISIS, Let Russia Finish The Job - Officer United States Air Force
I really agree with this officer,I'm a 51 years old, Venezuelan and I ...