George Friedman ocenia, że Rosja odniosła ogromną porażkę na Ukrainie.
„Dwa lata temu był tam prorosyjski rząd, a dziś Rosja posiada Krym, który i tak był rosyjski. Na wschodzie próbowała wywołać powstanie, co się nie powiodło. W rezultacie jesteśmy w martwym punkcie. Wywiad rosyjski na Ukrainie działa bardzo źle, a armia rosyjska nie jest w stanie przełamać impasu i przejąć Ukrainy. Działania Rosji wynikały z powołania prozachodniego rządu na Ukrainie i nie okazały się udane” – powiedział założyciel organizacji „Stratfor”, George Friedman .
Ponadto uważa on, że bezpieczeństwo Rosji pogorszyło się, ponieważ obecnie wojska amerykańskie – choć w niewielkiej liczbie – są na Ukrainie, a w większym zakresie zostaną rozmieszczone w Polsce, krajach bałtyckich i Rumunii:
„Rosjanie swoimi działaniami stracili Ukrainę i wywołali amerykańską odpowiedź, co było ostatnią rzeczą, której chcieli”.
Dlatego też Friedman sądzi, że Rosja nie mając innego wyjścia zmuszona będzie do destabilizowana władzy w Kijowie:
„Druga runda nie odbędzie się w Moskwie, czy Waszyngtonie, ale Kijowie. Kijów ma długą historię nieradzenia sobie z utrzymaniem stabilnych, zdolnych do działania rządów. Obecnie, co zaskakujące, to się udaje. Pytanie, czy Kijów jest w stanie rządzić Ukrainą, czy parlament jest w stanie kontrolować rząd i utrzymać się samemu. Gdybym miał znaleźć się po stronie rosyjskiej, skupiłbym się na destabilizowaniu władzy w Kijowie. W przeszłości to nie było trudne. Kolejna runda w konflikcie na wschodzie nie będzie zatem rundą militarną, ale polityczną – w Kijowie”.
Pochodzący z Węgier George Friedman jest założycielem prywatnej agencji wywiadowczej „Stratfor”, która prowadzi analizy dotyczące aktualnej sytuacji politycznej i militarnej na świecie i jest konkurencyjna wobec amerykańskiej CIA.
Jak widać ostatnio bardzo modne stało się mylenie skutków z ich przyczynami, czego dowodem jest właśnie zacytowany tu George Friedman, który przypisuje Rosji domniemane sprawstwo zdestabilizowania Ukrainy.
A przecież taka szanowna wywiadownia jaką jest „Stratfor” powinna wiedzieć, że rewoltę na Ukrainie przygotował i zorganizował Zachód, a w tym przede wszystkim Stany Zjednoczone, do czego się nawet nieopatrznie przyznały.
Natomiast to co miało miejsce później było odpowiedzią na te działania, które doprowadziły tam do obalenia legalnie wybranego prezydenta i powołanie na jego miejsce swojej marionetki.
Dlatego też dzisiaj mówienie o tym, że Rosja będzie „destabilizowała władzę w Kijowie” jest bałamutną i przewrotną propagandą, do czego szanująca się organizacja, która opracowuje opiniotwórcze analizy z zakresu wywiadu, nie powinna się posunąć.
Przy okazji więc okazało się jaki cel przyświeca powołanym do życia tego typu instytucjom, a jest nim prowadzenie przede wszystkim działań dezinformujących i propagandowo uzasadniających poczynania określonych środowisk biznesowych i politycznych w Stanach Zjednoczonych.
One Comment
Adam
George Friedman to przypadek psychiatryczny