Rok temu Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, zapowiedział zdecydowane działania zmierzające do likwidacji nielegalnych pomników upamiętniających zbrodniarzy z Ukraińskiej Powstańczej Armii. Mową tutaj między innymi o pomniku stojącym w Wierzbicy (gm. Lubycza Królewska) na którym znajduje się tablica z napisem w języku ukraińskim:
W walce za wolność Ukrainy we wsi Wierzbica i z różnych oddziałów UPA zgineło ponad sto osób. Wieczna im pamięć.
To nie żart, na terytorium Polski stoi pomnik wychwalający nie żołnierzy, a morderców z UPA,którzy dokonali ludobójstwa na Wołyniu i w polskiej Małopolsce Wschodniej. Wpisuje się to idealnie w narrację dzisiejszej ukraińskiej polityki. Podczas kiedy w lipcu w Polsce i Doniecku oddawano hołd ofiarom banderowskich rzezników, to w Przebrażu oddawano hołd tymże właśnie oprawcom!
W tym obłędzie jednak wciąż zwycięża pamięć i zdrowy rozsądek. Patrioci z grupy “Cichociemni” po raz kolejny pokazali, że w Polsce nie ma miejsca na gloryfikowanie banderowskich zbrodniarzy i tam, gdzie władza nie chce nic zrobić, tam patrioci biorą sprawy w swoje ręce.
Ps. koszty wywozu gruzu banderowskiego poza wschodnią granicę, powinny ponieść takie organizacje jak np. Otwarty Dialog, Euromajdan Warszawa, czy też im podobne grupki ludzi wielbiących wszystko co związane z “gerojami UPA”.
- Будь в курсе последних новостей и интересных статей, подписывайся на наш канал «NovorossiaToday»
- Be aware of the current events and interesting articles, subscribe to our channel «NovorossiaToday»
- Pour ne rien manquer de la derniere actualite et des articles interessants, suis notre chaine Telegram en direct«NovorossiaToday»