“Państwo Islamskie zamierza przeprowadzić serię zamachów na terenie Polski”, powiedział rzecznik prasowy ABW pułkownik Maciej Karczyński. „Ataki mogą mieć skalę tego z 11 września w USA. Taka okazja może nadarzyć się już w tym roku, w Polsce”, – dodał.
Były szef BBN generał Stanisław Koziej powiedział, że ABW nie posiada ani wiedzy, ani procedur, które umożliwiłyby przeciwdziałania przenikaniu do Polski agentów ISIS. „Polskie służby są kompletnie nieprzygotowane na przeciwdziałanie akcjom zaprojektowanym przez służby specjalne Państwa Islamskiego”, – dodał Koziej.
AMNI – służby specjalne Państwa Islamskiego (ISIS) od dłuższego już czasu planują spektakularną akcję w Europie. Dwa arabskie słowa oddają charakter tajnych służb kalifatu: „amni” – czyli bezpieczeństwo uzyskane za pomocą szpiegów i „muhabarat” – czyli wywiad i przygotowanie działań.
Wedle informacji docierających dziś z kalifatu służby specjalne Państwa Islamskiego są oczkiem w głowie kalifa Baghdadiego i jego sztabu. Mają podwójne dowództwo. W Iraku – jak twierdzi francuski dziennikarz Samuel Laurent – podlegają człowiekowi zwanemu Abu Ali, natomiast w Syrii kieruje nimi premier Al Anbari.
Kalifat chce, w ten sposób, pobudzić do działania tysiące fanatycznych islamistów zamieszkujących w krajach Europy Zachodniej, a jednocześnie wysłać wyznawcom islamu jednoznaczny sygnał, że kalifat ISIS jest właśnie tym państwem, o którym mówi Koran.
W tym celu ISIS musi przeprowadzić akcję, która jednoznacznie udowodni, że chrześcijaństwo jest w głębokiej defensywie i musi ustąpić przed nacierającym islamem.
comments powered by HyperComments