O kolejnych kłamstwach Marcina Reja na portalu ” Rosyjska V kolumna
Po kolei. Marcinowi Rejowi nie podoba się sformułowanie “wojna domowa”. I mnie także. Ukraina nigdy nie stwierdziła, że jest w stanie wojny z kimkolwiek, czy to Rosją, czy też z donbaskimi Republikami. Nigdy nie wprowadziła stanu wojennego, posługując się tylko pogmatwaną logiką “wojny hybrydowej”, którą to media z radością podchwyciła.
Fakt jest taki, że trwa wojna Ukrainy z DRL i ŁRL, bez względu na to, czy Kijów uznaje przeciwne sobie państwowości, czy nie. Analogicznie do wojny polsko-bolszewckiej, Rosji radzieckiej długo nikt nie uznawał, ale nie zmienia to faktu, że wojna taka trwała. Tylko, że zdaniem Reja i jemu podobnym jest inaczej. Kijów dzielnie walczy z Rosją. Gdzie? Wszędzie tam, gdzie Rosji nie ma. FR okupuje Krym? Jakie działania zbrojne przedsięwzięła Ukraina na tym froncie? FR jest agresorem? Jakie działania zbrojne prowadzone są pomiędzy armią ukraińską, a rosyjską np. w rejonie Charkowa? Natomiast zapewne wielu czytelników pamięta, że Kijów był zbulwersowany rosyjskimi konwojami humanitarnymi dla Donbasu w których rzekomo miały znajdować się czołgi i karabiny. To nic, że czegoś takiego nigdy nie stwierdziła ani misja obserwacyjna OBWE, ani też sami ukraińscy pogranicznicy, którzy byli na miejscu. O tym już media i postacie podobne do Reja milczą jak zaklęte. Łatwiej stwierdzić fakt, że dzięki pomocy humanitarnej znajdującej się w tych transportach znacznie zniwelowano skutki ukraińskiej blokady i to nie tylko ekonomicznej, ponieważ zabranie ludziom ich emerytur to już zwykła kradzież. Tylko oficjalnie nazywa się to ATO.
Tak też i konsekwentnie miłośnikom Kijowa przeszkadza transport humanitarny z Polski jaki organizuje Bractwo Prawosławne Św. Cyryla i Metodego.
Marcinowi Rejowi doskwiera Maria Erdman. Pisze o niej, że jest to “córka znanej ze swojego poparcia dla separatyzmu szefowej tegoż towarzystwa ” (Towarzystwo Kultury Polskiej “Polonia”), oraz że przyjechała do Polski w ramach akcji ewakuacji Polaków z Donbasu. Jak zwykle Rej nie tylko nie przedstawia faktów, ale wręcz je wymyśla. Maria Erdman studiuje w Polsce, jest Polką pochodzącą z Doniecka, a do kraju przyjechała pół roku wcześniej za nim przeprowadzono “ewakuację”. Jednak Rej oczekuje, że będzie się prowadziło selekcję ludzi- na “prawdziwych Polaków”, czy jak? Pan Rej zamierza decydować o tym komu można wjeżdżać do Polski, a komu nie?
“Zbiórką kierowała Lilia Moszeczkowa”- to także argument przeciwko organizacji pomocy. Dla Reja wybitnie podejrzane wydaje się być, że osoba pochodząca z Donbasu zajmuje się zbiórką pomocy dla swoich dawnych sąsiadów. Dalej pojawiają się już “domysły”, że Bractwo odcięło się od Moszeczkowej, ponieważ jej prywatne opinie się nie podobają ludziom pokroju tegoż Reja.
Jak Rej sam stwierdza, transport ominął “kijowską juntę” i przyjechał przez Rosję. A dlaczego ominął? A dlatego, że takie transporty napotykają na ukraińskich blok-postach ogromne problemy w myśl polityki całkowitej blokady, a najlepiej zagłodzenia mieszkańców Donbasu, o czym przedstawiciele Prawego Sektora niejednokrotnie sami informowali blokując konwoje np. Rinata Achmetowa.
Jednak największe “zaskoczenie” dla Reja i punkt przewodni to fakt, że w transporcie znajdowały się lateksowe rękawice. Rękawice jednokrotnego użytku używane w każdym gabinecie lekarskim, stomatologicznym, w każdym szpitalu. Faktycznie dziwna ich ilość, trzeba było wysłać 5 par to Rej by pisał, że za mało. Zdaniem autora, rękawice stanowiły 1/3 ładunku, czyli 600 kilogramów. Tylko, że ładunek wynosił około 11 ton, o czym sam Rej…a nie napisał. Może zapomniał o tym male szczególe. O artykułach szkolnych, żywności, środkach czystości także zapomniał. Zdarza się. Natomiast wniosek Reja jest taki, że transport pomocy był zorganizowany, aby przemycić do Donbasu lateksowe rękawice. Tak to już bywa, kiedy chce się zabłysnąć, a nie ma kompletnie czym. Tworzy się zakłamaną fikcję, którą podpiera się kilkoma faktami. Kiedy SBU będzie rozdawało kolejne medale, pan Rej może się ustawić w kolejce, może nawet pamiątkowe foto z Sakiewiczem?
Dawid Hudziec ( w odróżnieniu od Reja nie boję się pisać pod swoim nazwiskiem)
2 Comments
Taka prawda
..a kto tam czyta teksty nijakiego Reja. Szkoda czasu na debila!
Tygrys
I bardzo dobrze, że transport nie jechał przez Ukrainę! To jest pomoc dla poszkodowanych, nie dla oprawców!