Geneza Ukrainy i Ukrainców. Majdan jako rozwidlenie dróg w „budowaniu tożsamości narodowej”. Ukraina, według europejskich standardów wielonarodowościowych, jest ogromnym krajem. Znajdując się na pograniczu kultury zachodniej i rosyjskiej, była ojczyzną dla wielu mniejszych lub większych grup społeczno-narodowych, które w rożnym stopniu przejmowaly elementy kultur sąsiednich narodów. Do roku 1939 Ukraińcy stanowili mniejszości narodowe w przyległych państwach i często podlegali religijnym, etnicznym i kulturowym prześladowaniom. Do ostatecznego połączenia ukraińskich ziem doszło dopiero po utworzeniu Ukraińskiej SSR ale do tego okresu określenie „ukraińcy” nie było szeroko rozpowszechnione. Do powszechnego użycia tego etnonimu doszło dopiero w czasach Związku Radzieckiego.
W skład Ukrainy weszły wówczas terytoria, na których ukraińcy stanowili mniejszość narodową jak na przykad Donbas czy Półwysep Krymski. Proces łączenia Ukrainy zachodził równolegle z powstawaniem ukrainśkiej państwowości opartej na ideologii socjalistycznej, zasadach wielonarodowości (internacjonalizmu), równości i sprawiedliwości społecznej. W ten sposób sprzeczności między narodami i grupami etnicznymi były łagodzone, a różnice kulturowe i społeczne nie miały wpływu na sposób widzenia świata ukraincow. Sowieccy ideolodzy rozwijali pojęcie „bratnich narodow” – Rosjan, Ukraińców i Białorusinów, co powodowalo, ze jakiekolwiek lokalne sprzeciwy nie podważały ogólnej nacjonalnej identyfikacji.
Sytuacja się zmienila się dopiero z upadkiem ZSRR w następstwie wzrostu ukrainskiego nacjonalizmu. Idea niezależnej Ukrainy spotkala się z pozytywnym odzewem tylko na zachodniej Ukrainie wraz z Kijowem, gdzie podazano torem Zachodnich trendow politycznych i informacyjnych. W następstwie takich procesow na Ukrainie doszlo do wzrostu świadomości etnicznej regionów i dzielenia ich na kategorie. Nową ideologią ukrainskch urzedników stał się nacjonalizm skierowany nosicielom poprzedniej ideologii. Przy tym regiony zachodnie, tradycyjnie mające skłonności nacjonalistyczne i antykomunistyczne obwołano ”kulturową elitą” a regiony przemyslowe (w wiekszosci etnicznie i kuturowo rosyjskie) regionami drugiej kategorii. Ten konflikt między regionami mogłyby zalagodzić reformy ukierunkowane na nadanie im w pewnym stopniu autonomi, ale przeszkodę stanowila ideologia tworzenia „nowego ukrainca” poprzez narzucanie jedynego, słusznego języka i ogólnej identyfikacji narodowej. Przykładem takiego zamysłu, było na Ukrainie, przedstawianie modelu zjednoczenia Niemiec przez Bismarcka. Nie brano w ogóle pod uwagę niebezpieczeńst czyhajacych na roznych etapach takiego procesu.
Efektem tej dwudziestoletniej polityki materializowania obywatela „nowego typu” był kijowski Majdan, rodzaj gigantycznego tygla, w ktorym mial narodzić się prototyp ”superukraińca. Ten wlaśnie typ „superukrainca” okazal sie nie do zaakceptowania przez mieszkancow Donbasu i Krymu, jako smiertelne zagrozenie ich regionalnej, etnicznej i kulturowej tożsamości. Tym samym powstanie na Krymie i Donbasie to walka o demokratyczne prawa.
Transormacja społeczeństwa radzieckiego w post-radzieckie zachodziła pod szczytnymi haslami demokracji i swobod obywatelskich. Tymczasem w rzeczywistości, procesy te nie miały nic wspólnego z demokracją i prawami człowieka. I nie chodzi tylko o utratę podstawowych praw obywatelskich, jakie obywatel posiadal w społeczeństwie radzieckim – prawo do pracy i ubezpieczeń społecznych – w postsowieckim społeczeństwie także nosiciele “błędnej ideologii” byli prześladowani. Po prostu „prawidowa ideologia i „nieprawidlowa„ zamieniły się miejscami. Zastanawia także bardzo dziwne zachowanie ze strony społeczności międzynarodowej w zakresie ochrony praw człowieka w czasie ostatnich wydarzeń na Ukrainie. Ukraińscy i międzynarodowi działacze praw człowieka bronili prawa bojowników Majdanu (prawo do atakowania milicji, używania środków pirotechnicznych, przejmowania budynków rządowych, a nawet wyposażania te budynki w sale tortur). To wszystko, włącznie z opanowywaniem komend milicji rozgrabianiem magazynów z bronią nazywało się pokojową manifestacją, a próby reagowania i obrony porzadku przez siły rządowe spowodowało oburzenie obrońców praw człowieka, i zostało uznane przez nie za naruszanie praw obywatelskich. Tymczasem siły, które przejąły władzę w Kijowie, już tego samego dnia otrzymały carte blanche do stosowania jakiejkolwiek formy przemocy w południowo-wschodniej Ukrainie, a europejscy i amerykańscy politycy oraz media, którzy jeszcze wczoraj zawodzili z powodu pobicia przez siły bezpieczenstwa uzbrojonych w granaty ogłuszające i pistolety traumatycze “Dzieci Majdanu”, nagle przestały zauważyć rzeczywiste zbrodnie wojenne – ostrzał szkół, szpitali i osiedli mieszkaniowych w Donbasie.
Takie naruszanie i ignorowanie praw obywatelskich ma na Ukrainie długą historię. Wszystko zaczęło się od ustawy językowej. W kraju de facto dwujęzycznym, językiem urzędowym został uznany wylacznie ukraiński. Pomimo, iz Konstytucjia Ukrainy i ustawa o języku gwarantowala faktyczną równorzędnośc jezka ukrainskiego i rosyjskiego. Języki te, miały być używane we wszystkich dziedzinach życia: w urzędach, szkolnictwie, mediach i sądownictwie..
Jednak w praktyce prawo to było ignorowane. Ukraińscy deputowani, z maniakalnym oporem tworzyli niekonstytucyjne ustawy i przepisy mające na celu ograniczenie zakresu używania języka rosyjskiego. Przede wszystkim w urzędach i szkolnictwie. W ten sposób ukraińskie władze wypychały z dzialań panstwowej administracji publicznej przedstawicieli regionów przemysłowych, a jednocześnie wzmacniali poczucie nierówności i niesprawiedliwosci spolecznej gdyż język rosyjski na Ukrainie był językiem klasy średniej i robotniczych przedmieści dużych miast – językiem, którym posługiwala się czesc spoleczenstwa dazaca do sprawiedliwosci spolecznej i rownosci.
Tymczasem ukraiński ruch praw człowieka całkowicie ignorował społeczny aspekt problemu językowego, biorąc pod uwagę walkę o prawa ludności rosyjskojęzycznej tylko w płaszczyźnie ruchów niepodległościowych. Efektem tej polityki był bunt rosyjskiego społeczeństwa na Krymie i w Donbasie, a także urzeczywistnianie ideii “Nowej Rosji” jako odpowiedzi na wieloletnią dyskryminację. Przy tym należy zauważyć, że Donbas i Nowa Rosja, jako całość, są regionem wielonarodowym. Jesteśmy oczywiście świadomi także obecności podobnego ruchu Ukraińcow żyjących na terytorium Nowej Rosji i uważamy ochronę ich praw jako podstawe procesu budowania nowego państwa.
W rezultacie tego destrukcyjnego dzialania powstaly w Donbasie grupy przestępcze (oligarchiczno-kryminalne), z których wyłoniły się silne klany polityczne. W walce o wpływy w Kijowie, klany te przywykły zasłaniać się dobrem ludności Donbasu i kreowaly się na ich rzecznika. Lokalne elity straszyły wzrostem nacjonalizmu w Kijowie, samych siebie przedstawiając jako obrońców interesów obywateli. Jednak, jak pokazały wydarzenia z ubiegłego roku, politycy i oligarchowie z Doniecka nie wywiązali się ze swoich zadania. Zdradzili krajan aby zachować część swojego kapitału, przekazując bez sprzeciwu kierowanie państwem w ręce radykalnych nacjonalistów. W rezultacie donieckim górnikom, hutnikom i bezrobotnym przyszło samodzielnie z bronią w ręce stanąc w obronie swoich praw i wolności. Klasa rządząca wykazała się absolutnym brakiem kompetencji i woli ochrony interesów społeczenstwa. Jej powrót do Donbasu, a wraz z nią i powrót starego porządku, w naszej opinii nie ma sensu. Tak więc, Donbas ma niepowtarzalną szansę, aby zbudować nowy typ państwa opartego na zasadach sprawiedliwości społecznej i równości.
Tlumaczenie i opracowanie
Greg Szymanski, CGK
One Comment
NRP
Jeżeli będziecie budować państwo naprawdę na zasadach społecznej sprawiedliwości to w dłuższym okresie czasu ta koncepcja stanie się wzorem dla innych państw. Ważne, żeby to naprawdę realizować, jednocześnie pamiętając o Bogu, bo bez Boga nic się udać nie może.