Prezydent Bronisław Komorowski, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oraz wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki paradowali w niedzielę w Kijowie pod czarno-czerwonymi banderowskimi flagami, uczestnicząc w pierwszej rocznicy zwycięstwa przewrotu na Majdanie.
„Marsz Godności”, gdyż tym mianem władze ukraińskie nazwały jedną z części uroczystości, z godnością niewiele miał wspólnego, biorąc pod uwagę czarno-czerwone, upowskie flagi powiewające obok ukraińskich i… polskich.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie ma wątpliwości, iż była to „pełna kompromitacja tych polskich polityków, którzy paradowali pod tymi flagami”. – O tym zachowaniu trzeba pamiętać w czasie dwóch zbliżających się kampanii wyborczych.- zauważył.
– Najbardziej dziwię się Ryszardowi Czarneckiemu, którego teść, gen. Mirosław Hermaszewski, jako 1,5-roczne dziecko cudem uniknął śmierci w czasie napadu bandy UPA na wieś Lipniki na Wołyniu. Banderowcy ciężko ranili matkę malutkiego Mirosława, gdy ona uciekała z płonącego domu, oraz zabili w następnych miesiącach ojca i wielu członków rodziny – skomentował ten skandal ks. Isakowicz-Zaleski.
Obok wspomnianych wyżej polityków, w marszu udział wzięli prezydenci: Litwy Dalia Grybauskaite, Niemiec Joachim Gauck, Mołdawii Nicolae Timofti, Słowacji Andrej Kiska i Gruzji Giorgi Margwelaszwili. Uczestnicy marszu przeszli miejscami, gdzie ubiegłej zimy między milicją a demonstrantami toczyły się walki, w których śmierć poniosło ponad 100 osób. Następnie wzięli udział w modlitwie na Majdanie Niepodległości.
Przed marszem zaproszeni przez Poroszenkę goście obejrzeli dowody militarnej obecności Rosji w konflikcie we wschodnich obwodach. Są to zdobyte przez ukraińską armię czołgi, mobilne wyrzutnie rakietowe i inne pojazdy wojskowe oraz pociski, których Rosjanie używają przeciwko Ukraińcom w Donbasie. Pytanie, ile z tego arsenału to broń wyprodukowana za czasów Związku Sowieckiego na Ukrainie?
2 Comments
Phoenix the Dreamer
Dlaczego takie teksty, jak ten powyżej – interesujący i istotny, nie są publikowane na portalu Sputnik (), na dodatek wraz z galerią fotografii z tego podłego wydarzenia, z udziałem rynsztokowych polskich polityków?
Jak na razie Sputnik jest “mydłkowaty” i ciężki do strawienia. Trudno karmić się “niczym”, a tylko tyle można znaleźć na tym nowym portalu RF.
Pozdrawiam
z Łodzi
NIGDY JESZCZE NIE BYŁO MI TAK WSTYD ! nie potrafię doczytać do konca . jestem wsciekły