„Rosja nie chce wojny z Ukrainą. Taki apokaliptyczny scenariusz nie jest raczej możliwy i mam nadzieję, że do czegoś takiego nigdy nie dojdzie”- powiedział w wywiadzie dla pierwszego programu rosyjskiej telewizji prezydent Władymir Putin.
A po stronie ukraińskiej za to ciągle trwa retoryka wojenna, tylko jako że praktycznie rzecz biorąc siły zbrojne Ukrainy przestały istnieć, pojawił się tam pomysł aby zastąpił je międzynarodowy kontyngent pod auspicjami ONZ.
I tak, wczoraj szef ukraińskiego MSZ zwrócił się do ONZ, podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa tej organizacji, o poparcie prośby rządu z Kijowa dotyczącej przysłania na Ukrainę kontyngentu wojsk pokojowych ONZ uzasadniając to tym i oskarżając jednocześnie Rosję, że prowadzi ona przeciwko jego krajowi wojnę hybrydową, łamiąc tym samym zasady prawa międzynarodowego.
Przy tej okazji ukraiński minister MSZ Pawło Klimkin skrytykował również ONZ za brak reform w strukturach tej organizacji, które polegać by miały na wzmocnieniu znaczenia ONZ przez wprowadzenie przez nią sądowej odpowiedzialności dla krajów, które naruszają zasady prawa międzynarodowego.
Ciekawe jak taką odpowiedzialność kraju widzi ukraiński minister MSZ?
Może wg. niego taki kraj należałoby w całości wsadzić do więzienia albo może lepiej- wzorując się na ich ideowych poprzednikach- po prostu wysłać do obozu koncentracyjnego?
Jednocześnie tenże ukraiński minister nie dostrzega faktu łamania przez ukraińskie wojsko każdego dnia, od momentu rozpoczęcia tzw. operacji antyterrorystycznej, podstawowych praw i konwencji międzynarodowych. No ale tak to już jest, że dostrzega się źdźbło trawy w cudzym oku, a w swoim oku nawet belki się nie widzi.
Poza tym jak poważnie można traktować prośbę ukraińskiego ministra MSZ o przysłanie na Ukrainę kontyngentu wojsk pokojowych ONZ, jeśli jednocześnie jej wysocy przedstawiciele jeżdżą po świecie żebrząc o udzielenie pomocy w sprzęcie wojskowym i finansowej pozwalającej nadal prowadzić wojnę domową?
Czyż między jednym a drugim nie istnieje rażąca sprzeczność?
I jak sądzę ta sprzeczność powoduje, że kijowskie władze są całkowicie niewiarygodne na forum międzynarodowym. Tak więc i wysłanie tam sił pokojowych ONZ będzie traktowane jako kolejna nierealna mrzonka kijowskiej ekipy, która ma na celu nie obronę integralności terytorialnej Ukrainy, a wciągnięcie wojsk ONZ w konflikt militarny, którego te wojsk stałyby się zakładnikiem ze wszystkimi wynikającymi z tego faktu konsekwencjami, włącznie z międzynarodową interwencją militarną na Ukrainie. O co zresztą cały czas kijowskiej juncie chodzi, aby jej konflikt stał się konfliktem o zasięgu międzynarodowym, bo tylko to pozwoli jej przetrwać jeszcze jakiś czas.
Poza tym obecność obcych wojsk na Ukrainie zagwarantowałoby juncie bezkarność jak i możliwość dalszego trwania przy korycie władzy. I o nic innego im w tej chwili nie chodzi jak tylko o zachowanie podstępem przejętej władzy i zapewnienie jej bezkarności.
Dlatego też i tym razem ukraińska retoryka o zagrożeniach jakie ją niby mają prześladować jest tylko traktowana jak zgrany pretekst (lub natrętne fobie) aby na jego podstawie uzyskać zagraniczną pomoc, co i tym razem musi trafić w próżnię, bo już nikt się na to nie daje nabierać.
Więc jedynym rozsądnym wyjściem dla obecnej ekipy rządowej z Kijowa może być tylko zajęcie się swoimi własnymi nieurojonymi problemami wewnętrznymi i rozwiązywaniem ich w sposób samodzielny, zaś sprawę konfliktu na wschodzie kraju powinny przeprowadzić na drodze pokojowych pertraktacji, na zasadach partnerskich, z drugą stroną tego konfliktu. Oba problemy są obecnie najbardziej palące ze względu na narastający lawinowo kryzys gospodarczy jaki również w oparciu o fakt, że jeśli chce się zachować integralność terytorialną i narodowościową swego kraju, należy wszystkie jego mniejszości traktować z odpowiednim szacunkiem i przy zachowaniu należnych im praw.
No ale to już jest chyba praca przekraczające możliwości tak intelektualne jak i mentalne tej ekipy, która została jak widać powołana do władzy z woli swego protektora, nie w tym celu aby coś budować i tworzyć, ale aby rujnować i destabilizować. I to im jak na razie wychodzi wzorowo.
A teraz przechodzę do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodnich rubieżach Ukrainy.
Poniżej aktualna mapa zasięgu linii frontu z zaznaczonym obszarem wycofania ciężkiej artylerii:
Wczoraj w Doniecku odbyły się uroczyste obchody z okazji Dnia Obrońców Ojczyzny, które starały się zakłócić fajerwerki ukraińskiej artylerii. Pomimo sześciu salw oddanych w kierunku Doniecka przez ukraińską artylerię uroczystości przebiegały bez zakłóceń:
Z tej samej okazji dowódcy oddziałów powstańczych „Motorola”, „Giwi” oraz powstaniec o ps. „Abchazja” zostali odznaczeni najwyższym odznaczeniem Donieckiej Republiki Ludowej, „Gwiazdą Bohatera DRL”:
Wczorajszy ostrzał Doniecka praktycznie nie spowodował większych strat i ofiar wśród ludności cywilnej.
Nadal trwają walki w rejonie na północ i zachód od donieckiego lotniska szczególnie w okolicach miejscowości Piaski. teren ten ostrzeliwany jest intensywnie przez ukraińską artylerię i z ciężkiej broni maszynowej.
Poza tym ukraińska artyleria ze stanowisk ogniowych rozlokowanych w rejonie miejscowości Popasnaja ostrzeliwała Irmino i Pierwomajsk, gdzie w wyniku tego ostrzału część miasta została pozbawiona dopływu energii elektrycznej oraz trwa tam wymiana ognia w rejonie punktów kontrolnych nr. 25, 26 i 27. Okolice punktu kontrolnego nr. 28 jest w chwili obecnej w zasięgu działań militarnych sił powstańczych. Trwała też wymiana ognia w rejonie miejscowości Stanica Ługańska na północny-wschód od Ługańska:
Bardzo uaktywnił się front południowy, gdzie w chwili obecnej walki toczą się nie tylko na zachód od Mariupola w rejonie miejscowości Szirokino ale również na północ od tego miasta w rejonie Pawłopola i na odcinku frontu pomiędzy Pawłopolem a Mariupolem. Na chwilę obecną powstańcy opanowali miejscowość Piszczewik na południe od Pawłopola. W rejonie miejscowości Szirokino wojska ukraińskie ponoszą znaczne straty w sile żywej i sprzęcie, m.in. w tym w czołgach i wozach opancerzonych. W dniu wczorajszym ukraińska strona zgłaszała ośmiu rannych żołnierzy. Jednocześnie ukraińska artyleria ostrzeliwuje nadal cele cywilne w tym mieście:
W rejonie kotła debalczewskiego przedstawia aktualną sytuację poniżej zamieszony krótki reportaż filmowy:
Jak widać nadal trwają tam nadal walki z odosobnionymi i nielicznymi oddziałami ukraińskich wojsk. Prowadzona jest również inspekcja pod kątem przydatności porzuconego przez ukraińskich żołnierzy w rejonie walk ciężkiego sprzętu wojskowego, amunicji i zapasów.
Prowadzona jest równolegle ewakuacja ciał poległych w walkach ukraińskich żołnierzy. I tak w dniu wczorajszym z okolic Debalczewa i Czernuchina wywieziono już 159 zwłok, a kolejne szykowane są do wywiezienia w następnych dniach.
Jak donoszą mieszkańcy Debalczewa, podczas pobytu tam ukraińskich wojsk, żołnierze okradali prywatne domy:
Po wielu osobach, które zostały nielegalnie zatrzymane przez członków ukraińskich batalionów gwardii narodowej oraz innych jednostek paramilitarnych w trakcie pierwszej i drugiej fazy tzw. operacji antyterrorystycznej, zaginęły wszelkie wieści i do dziś dnia nieznany jest ich los.
Jedną z takich osób jest niezidentyfikowany mężczyzna, który został zatrzymany przez zmilitaryzowaną bojówkę pod dowództwem Ołecha Liaszki w lecie ubiegłego roku:
Przypuszcza się, że w podobnych okolicznościach łącznie zostało zatrzymanych nielegalnie kolejnych co najmniej kilkaset osób, których los nie jest na dzisiejszy dzień znany.
Więcej: AdNovum
Recent Comments
Natali Sapphir in: В Киеве переименовывают все, что связано с Москвой
Новые названия-это и есть "Жити по-новому", экономические и политическ ...
Natali Sapphir in: The meeting of the heads of the FAM of countries of Norman Four has not been planned
You are right! Nothing. ...
Artem ADE in: Виталий Кличко выехал на полигон учиться спасать людей в случае чрезвычайных ситуаций (ВИДЕО)
Эх... Виталий Виталий... ...
Daniel in: Russia may ban fruit imports from Serbia: RIA
Great news Russian Brothers! Serbia and the Serbs are occuoied by our ...
Randolph Kraus in: The meeting of the heads of the FAM of countries of Norman Four has not been planned
what can they accomplish while the us is supplying hardware? ...