Ukraińska kamizelka kuloodporna „specjalnego przeznaczenia” znaleziona w okolicach Debalczewa.
Jak twierdzi ukraiński deputowany Wierchownej Rady, który należy jednocześnie do kolegium MSW, Anton Gieraszczenko; Stany Zjednoczone nie podejmują decyzji o dostawach broni na Ukrainę z powodu tego, że obawiają się reakcji Rosji na taką inicjatywę.
Anton Gieraszczenko miał się spotkać w Waszyngtonie, z jakimiś osobami, które on określa mianem „analityków”. Osoby te wyjaśniły mu, że podjęcie przez administrację amerykańską decyzji o dostawach broni na Ukrainę, Rosja uzna za eskalację konfliktu, na co odpowie pełnowymiarową ofensywą zbrojną na Ukrainę. Poza tym rosyjski prezydent miał zagrozić, że w takim przypadku dokona upaństwowienia majątku amerykańskich firm, jaki znajduje się na terenie Federacji Rosyjskiej:
Mimo rewelacji przekazanych przez Antona Gieraszczenkę, administracja amerykańska już wysłała na Ukrainę trzystu swoich instruktorów wojskowych, którzy mają szkolić ukraińskich żołnierzy w obsłudze amerykańskiego sprzętu wojskowego.
Tak więc ta informacja nie współgra z tym o czym poinformował Gieraszczenko, że amerykańskie władze wstrzymują się jeszcze z podjęciem decyzji o pomocy wojskowej dla Ukrainy, bo przecież nie wysyła się swoich instruktorów aby szkolili ukraińskich żołnierzy w obsłudze amerykańskiego sprzętu wojskowego, jeśli nie ma się zamiaru go tam wysłać.
Dlatego też fakt ten wzbudził bardzo poważne zaniepokojenie rosyjskich władz, które za pośrednictwem swojego przedstawiciela w ONZ, ambasadora przy tej organizacji Witalija Czurkina, przekazały swoje stanowisko w tej sprawie na ostatnim nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa poświęconemu sytuacji na Ukrainie:
„Według posiadanych przeze mnie danych do obwodu lwowskiego przerzucanych jest trzystu amerykańskich żołnierzy, którzy będą uczyć ukraińskich żołnierzy w obsłudze uzbrojenia zza oceanu (…) Jest to już znane całemu światu, że gdzie pojawiają się amerykańscy żołnierze, tam trzeba czekać katastrofy”.
W podobnym tonie wypowiedział się szef komisji ds. międzynarodowych rosyjskiej Dumy, Aleksiej Puszkow, który wczoraj na swoim profilu na Twitterze zamieścił wpis:
„żeby uchronić kruchy rozejm Unii Europejskiej trzeba naciskać nie na Moskwę, lecz nalegać aby USA nie wysłały tam broni”.
http://ria.ru/world/20150307/1051366194.html
Natomiast stanowisko amerykańskich władz w tej sprawie bardzo dobrze charakteryzują oskarżenia jakie pod adresem „separatystów” prorosyjskich w Donbasie przedstawiła również- na wspomnianym wyżej posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ- przedstawicielka Stanów Zjednoczonych w tej organizacji Samantha Power, która powiedziała (oczywiście powołując się na jakieś dane z ONZ, których poza nią nikt nie widział), że w czasie szturmu na Debalczewo wskutek ostrzału prowadzonego przez „separatystów” zginąć miało około 500 cywilów.
Szkoda tylko- pomijając oczywiście kłamliwość powyższego zarzutu, że w czasie poprzedniego roku, gdy w Donbasie łącznie z powodu ostrzału prowadzonego- dzień w dzień, bez żadnej przerwy- przez ukraińską artylerię ciężką zginęło łącznie około 5 tysięcy cywilów a kilkadziesiąt tysięcy odniosło rany, w tym bardzo ciężkie, które spowodowały trwałe kalectwo, dosłownie nikt z administracji amerykańskiej nie potępił, tą prawdziwą, a nie urojoną, zbrodnię wojenną.
Ale jak widać amerykańska administracja dla realizowanych przez siebie celów geopolitycznych jest wstanie poświęcić wiele, w tym również pogrążyć całkowicie swoją wiarygodność, której i tak już wcześniej można było wiele zarzucić.
Nie dość tego Samantha Power na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ oskarżyła jeszcze „separatystów” o kolejne bezeceństwo, a więc o to, że:
„….separatyści wykorzystując przerwanie ognia żeby przeprowadzić dyslokację, a Rosja zapewnia im nieograniczony dostęp do uzbrojenia”.
Oczywiście i te twierdzenia nie podparła Samantha Power żadnymi dowodami, zaś samo twierdzenie, że „separatyści” dokonują dyslokacji, jest na tyle absurdalne, że nie ma o czym dyskutować.
Najbardziej przerażające jest w tym wszystkim to, że taka czarna propaganda wojenna kraju mianującego się wzorcem demokratycznych wartości, jest przygotowaniem gruntu pod konflikt międzynarodowy konflikt militarny na wielką skalę.
A w takim przypadku, jak to już kiedyś powiedział guru „demokracji” Adolf Hitler szykując się do rozpoczęcia wojny światowej, że
„Dobre kłamstwo jest jak magiczne zaklęcie”
nie ma co liczyć na prawdę i uczciwość, gdy decyzja o rozpętaniu wojennego Armagedonu już została podjęta.
Pytaniem jest tylko: co my możemy zrobić aby zapobiec temu szaleństwu usiłującemu unicestwić znany nam świat?
A teraz przystępuję do relacji z kolejnego dnia wojny domowej na południowo-wschodniej Ukrainie.
Wczorajszy dzień i dzisiejsza noc upłynęły względnie spokojnie. W zasadzie można przyjąć, że ukraińska artyleria nie prowadziła ostrzału celów cywilnych.
Do poważnego incydentu doszło tylko na terenie donieckiego lotniska gdy członkowie międzynarodowej misji OBWE nadzorujący usuwanie zalegających tam jeszcze ciał ukraińskich żołnierzy, zostali wraz z towarzyszącymi im żołnierzami sił powstańczych, ostrzelani przez ukraińską artylerię.
Aby uniknąć ofiar delegacja OBWE została w trybie alarmowym wycofana z lotniska. W wyniku tego ostrzału został ranny jeden powstaniec.
Przypomnę, że to nie jest to sytuacja wyjątkowa, że członkowie misji OBWE są ostrzeliwani przez ukraińską artylerię. Pierwszy taki incydent miał miejsce 15 września ubiegłego roku, gdy w dzielnicy Kirowskiej w Doniecku na teren, gdzie przebywali obserwatorzy OBWE ukraińskie wojsko wystrzeliło 19 pocisków moździerzowych. Na szczęście wtedy też żaden z przedstawicieli misji OBWE nie odniósł obrażeń.
Do kolejnego incydentu z udziałem obserwatorów misji OBWE doszło na zachodnich obrzeżach miejscowości Piaski, gdzie po zatrzymaniu samochodu ze znakami OBWE na ukraińskim punkcie kontrolnym jeden z żołnierzy zachowywał się wobec obserwatorów agresywnie i nawet w pewnym momencie odbezpieczył karabin maszynowy. Incydent został szczęśliwie zażegnany.
W rejonie mostu Putiłowskiego na północnych przedmieściach Doniecka (wschodnie okolice lotniska) prowadzona była wymiana ognia z ręcznej broni maszynowej.
Ekipy saperów usuwają niewybuchy pozostające w Doniecku, szczególnie w dzielnicach; Piotrowskiej i Kujbyszewskiej, po ostatnich bardzo intensywnych ostrzałach ukraińskiej artylerii przed wejściem w życie warunków ostatniego rozejmu podpisanych 12 lutego br. w Mińsku.
W rejonie miejscowości Gorłówka trwały walki na wschodnich przedmieściach Dzierżyńska, tam też ukraińska artyleria ciężka ostrzeliwała pozycje obronne sił powstańczych.
W rejonie byłego kotła debalczewskiego obecnie jest spokój i bardzo szybko sytuacja normalizuje się.
Szpital w Debalczewie po zakończeniu działań wojennych:
W sprawie walk pod Debalczewem wypowiedział się dla programu telewizji „112 Ukraina” rzecznik kontyngentu biorącego udział w tzw. operacji antyterrorystycznej Andrej Łysenko, który zadeklarował, że po przeanalizowaniu wszystkich aspektów prowadzonych tam walk, uważa iż mogą ona stanowić wzór dla ukraińskiej armii, a więc że będą one włączone do programu szkolenia w wojskowych uczelniach. Oczywiście jego punkt widzenia jest taki, że był to wielki sukces, co ma wynikać z tego, że rozkaz wydany przez prezydenta Poroszenkę został wykonany w 80%, podczas którego zginęło tylko 13 ukraińskich żołnierzy, a 157 zostało rannych. Natomiast do niewoli miało trafić 110 żołnierzy, a 30 zostało uznanych za zaginionych.
No cóż, klęska też może być sukcesem, jak się nie ma czym pochwalić.
W rejonie frontu południowego w okolicach miejscowości Mariupol oraz w rejonie drogi T1303 na północny-zachód od Ługańska w dniu wczorajszym było w miarę spokojnie i trwała tam względna cisza.
W miejscowości Szirokiono w wyniku wczorajszego ostrzału został ranny 24-letni mieszkaniec tej miejscowości, który obecnie przebywa w szpitalu w Mariupolu.
Poniżej film przedstawiający sytuację w Szirokino:
Mimo z bardzo dużymi oporami i powolnie idącym wycofywaniem ukraińskiego sprzętu ciężkiego i broni artyleryjskiej na przewidziane odległości, zgodnie z przez ostatnio podpisaną w Mińsku umowę o zawieszeniu broni, jednocześnie ukraińska armia zaczyna koncentrować znaczne siły i sprzęt ciężki w rejonie miejscowości: Sławiańsk, Karamatorsk i Mariupol.
Wycofywanie ukraińskiego ciężkiego sprzętu wojskowego pod nadzorem obserwatorów międzynarodowej misji OBWE:
W obwodzie chmielnickim w zachodniej części Ukrainy zatrzymano wyższego stopniem oficera ukraińskich sił zbrojnych, który pełniąc funkcję szefa zaopatrzenia w tym rejonie przywłaszczył sobie znaczne ilości różnego sprzętu wojskowego o znacznej wartości, m.in. u niego w domu znaleziono: odzież i umundurowanie wojskowe, granaty, amunicję, namioty wojskowe, żywność, paliwo, a nawet kuchnie polowe. Całość zarekwirowanego mienia wojskowego zajmowała trzy pełne ciężarówki „Ural”. Za to przestępstwo grozi mu do siedmiu lat więzienia.
W koszarach ukraińskich wojsk w Zaporożu wczoraj zostały znalezione zwłoki 34-letniego żołnierza, którego śmierć od ran kłutych spowodowana była przez jego pijanych kolegów. Po zabójstwie sprawcy upozorowali samobójstwo ofiary zbrodni:
Więcej: AdNovum
Recent Comments
Zabo in: Russia fails in bid to stop U.N. staff benefits for all gay couples
L'Occident pourri jusqu'à la moelle a perdu son âme ! Le seul défenseu ...
Zabo in: Kiev's poison pill for Minsk 2.0
Dieu qu'ils sont laids !!! ...
Zabo in: Graham Phillips: I met no one in Britain who supports Ukraine
Bravo à ce journaliste anglais ! Enfin un qui n'est pas un journaleux ...
georges in: Die Nazis essen eine Torte in Form von russisches KIndes, während leibhaftige Kinder werden getötet (VIDEO)
Danke für die Infos. ...
georges in: Die Nazis essen eine Torte in Form von russisches KIndes, während leibhaftige Kinder werden getötet (VIDEO)
Die Sympathie und die Freundschaft steht. ...