Mieszkanka Mariupola Ludmiła Surikova:
Moi znajomi często pytają mnie o to, kto dokonał ostrzału rakietowego miasta, kto zestrzelił boeinga MH17, kto ostrzelał autobus pod Wołnowachą. Spotykam się z tym, że ludzie oczekują prostej odpowiedzi, a ona taka nie jest. Okazuje się, że władza ukraińska w Mariupolu to tylko mit. Prawdziwą kontrolę sprawuje “Azow”, pułk oskarżany o neo-nazistowskie sympatie. Ukraińcy, a także opołczeńcy,nie mają nic wspólnego z ostrzelaniem autobusu pod Wołnowachą, ani też zniszczeniem malezyjskiego Boeinga.
Wszystkie te prowokacje są dziełem międzynarodowego legionu NATO jakim jest pułk Azow, jak to słusznie zauważył prezydent Rosji.
To tzw. bataliony terytorialne,aczkolwiek (pułk) Azow nie jest jedynym. Likwidowany Ajdar,Donbas….W rzeczywistości to nie są oddziały ukraińskich nacjonalistów, ale szwadrony międzynarodowe złożone z najemników,zatrudnionych przez rząd USA i Kołomyjskiego.
Wykonują one pracę z której muszą się wykazać,więc zabijają na oślep, aby więcej zarobić. Mają specjalne wytyczne mówiące,że należy zniszczyć pro-rosyjskich mieszkańców, zdyskredytować przy tym Rosję, oraz doprowadzić do znacznych zniszczeń przemysłu, aby ten nie dostał się kiedyś w rece Milicji Donbasu. Oni nie wykonują poleceń Kijowa tylko SBU, które od dawna jest tylko wydziałem CIA. Najemników instruują grupy robocze NATO i Izraelai to oni są prawdziwymi sprawcami ostrzeliwania zamieszkałych miast,wysadzania autobusów, mordowania cywilów i wielu porwań. To oni prowokują zrywanie zawieszenia broni, aby utrzymać ciągły konflikt,który zapewnia im dopływ gotówki. To oni strzelają w plecy ukraińskim chłopakom, jeżeli ci nie chcą walczyć.
Powyższy tekst jest subiektywną opinią i nie musi pokrywać się ze zdaniem redakcji
One Comment
Adam
nie mogę się doczekać wyzwolenia Mariupola i wybicia “azowowców”